Syndrom sztokholmski to złożone zjawisko psychologiczne. Dotyczy ofiar przemocy i zakładników. Wyjaśniamy, czym jest ten stan i jak można pomóc osobie dotkniętej syndromem.

Czym jest syndrom sztokholmski?

Syndrom sztokholmski to stan psychiczny. Pojawia się u ofiar porwania lub długotrwałej przemocy. Ofiara rozwija pozytywne uczucia wobec swojego oprawcy. Tworzy z nim szczególną więź. Ofiara często tłumaczy zachowania agresora. Zjawisko to opisuje połączenie między ofiarami a oprawcami.

Syndrom sztokholmski wynika z silnego stresu. Jest reakcją na sytuację zagrożenia życia. Może wystąpić w różnych kontekstach. Dotyczy porwań, uwięzienia, mobbingu. Obserwuje się go przy znęcaniu się nad dziećmi. Występuje też w toksycznych związkach partnerskich. Syndrom sztokholmski nie jest chorobą psychiczną. To mechanizm obronny. Pomaga przetrwać w ekstremalnych warunkach.

Skąd wzięła się nazwa? Historia syndromu sztokholmskiego

Nazwa syndrom sztokholmski pochodzi z 1973 roku. Powstała po napadzie na bank Kreditbanken w Sztokholmie. Wydarzenie miało miejsce 23 sierpnia 1973 roku. Zakładnicy byli przetrzymywani przez 131 godzin.

W czasie napadu zakładnicy zaczęli odczuwać sympatię do porywaczy. Bronili ich przed policją. Odmawiali współpracy z organami ścigania. Kristin Enmark, jedna z zakładniczek, mówiła o zaufaniu do napastników. Nils Bejerot, szwedzki psycholog, obserwował tę sytuację. Jako pierwszy użył określenia „syndrom sztokholmski”.

Historia syndromu sztokholmskiego sięga lat 70-tych XX wieku. W XXI wieku rozszerzono jego definicję. Obejmuje każdy związek ofiary ze sprawcą. Ważne jest nawiązanie silnej, choć patologicznej relacji.

Zobacz też:  Protetyka Katowice – Funkcjonalne i estetyczne rozwiązania protetyczne

Jakie są objawy syndromu sztokholmskiego?

Syndrom sztokholmski objawia się na wiele sposobów. Ofiara czuje pozytywne uczucia do agresora. Usprawiedliwia jego działania. Nie chce uciekać. Może odczuwać lęk przed próbą uwolnienia się.

Charakterystyczne objawy syndromu sztokholmskiego to:

  • Pozytywne uczucia wobec agresora.
  • Usprawiedliwianie działań oprawcy.
  • Niechęć do działań zmierzających do uwolnienia.
  • Wrogość wobec osób próbujących pomóc.
  • Postrzeganie agresora jako przyjaciela.
  • Idealizacja oprawcy.
  • Brak możliwości ucieczki (poczucie).
  • Wyparcie problemu.
  • Izolacja społeczna.
  • Uzależnienie od oprawcy.
  • Wszechobecny strach.

Objawy syndromu sztokholmskiego mogą obejmować zaprzeczanie sytuacji. Ofiara może okazywać lojalność wobec oprawcy. Mogą pojawić się objawy depresji i lęku. Często występuje stres pourazowy.

OBJAWY SYNDROMU

Wykres przedstawia częstość występowania poszczególnych objawów syndromu sztokholmskiego.

Przyczyny rozwoju syndromu sztokholmskiego

Rozwój syndromu sztokholmskiego nie jest przypadkowy. To reakcja na silny stres i traumę. Główną przyczyną jest sytuacja uwięzienia. Może to być fizyczne porwanie. Może to być też psychiczne uwięzienie w toksycznej relacji. Ofiara czuje się bezsilna. Jej życie zależy od oprawcy.

Syndrom rozwija się jako mechanizm przetrwania. Ofiara próbuje zrozumieć agresora. Szuka pozytywnych cech. Każdy akt łaski jest wyolbrzymiany. Tworzy się iluzja kontroli. Ofiara wierzy, że dobre zachowanie zapewni jej bezpieczeństwo.

Czynniki ryzyka to długotrwałe narażenie na przemoc. Izolacja od świata zewnętrznego jest kluczowa. Brak wsparcia ze strony bliskich pogłębia problem. Ofiara może czuć wdzięczność za „dobre” traktowanie. To wzmacnia pozytywne uczucia do oprawcy.

Syndrom sztokholmski wykazuje podobieństwa do traumy więzi. Przypomina też wyuczoną bezradność. Ofiara uczy się, że jej działania nie zmieniają sytuacji. Skupia się na przetrwaniu. Zaczyna identyfikować się z perspektywą oprawcy.

Gdzie występuje syndrom sztokholmski? Przykłady z życia

Syndrom sztokholmski może wystąpić w różnych relacjach. Najczęściej kojarzony jest z porwaniami. Znane przypadki to Patty Hearst i Natascha Kampusch. Patty Hearst została porwana w 1974 roku. Po 10 dniach dołączyła do porywaczy i rabowała banki. Natascha Kampusch była więziona przez 8 lat. Nawiązała więź emocjonalną z porywaczem. Inne przykłady to zakładnicy lotu TWA 847. Okazywali sympatię porywaczom.

Syndrom sztokholmski występuje też w związkach partnerskich. Co czwarta kobieta doświadcza przemocy w związku. Ofiara w związku często usprawiedliwia zachowanie partnera. Może mówić: „On nie jest taki zły”. Czasem myśli: „Nadal go kocham”. Ofiara może izolować partnera od rodziny. Stara się chronić go przed konsekwencjami. Syndrom sztokholmski w związku nie jest masochizmem. To złożony mechanizm psychologiczny.

Zjawisko to pojawia się w rodzinie. Syndrom sztokholmski w rodzinie dotyczy kobiet i dzieci. Może występować w relacji matka-dziecko. Może dotyczyć relacji ojciec-dziecko. Obserwuje się go w dysfunkcyjnych rodzinach.

Syndrom sztokholmski w pracy to mobbing. Ofiara mobbingu może identyfikować się z oprawcą. Może bronić swojego przełożonego. Może izolować się od współpracowników. To trudna sytuacja dla ofiary.

Syndrom sztokholmski może pojawić się po rozstaniu. Ofiara nadal może czuć przywiązanie do byłego partnera. Może usprawiedliwiać jego przemoc. To utrudnia powrót do normalności.

Czy syndrom sztokholmski to choroba?

Syndrom sztokholmski nie jest klasyfikowany jako choroba psychiczna. Nie znajdziesz go w międzynarodowych klasyfikacjach chorób. Jest to raczej reakcja adaptacyjna. Powstaje w odpowiedzi na ekstremalny stres. To mechanizm obronny psychiki. Pomaga ofierze przetrwać traumatyczne doświadczenie.

Syndrom sztokholmski może współistnieć z innymi zaburzeniami. Często towarzyszy mu zespół stresu pourazowego (PTSD). Może wiązać się z zaburzeniami lękowymi. Depresja jest częstym skutkiem. Czasem mylony jest z syndromem bitej kobiety. Syndrom bitej kobiety to inne zjawisko. Oba dotyczą przemocy w związku. Mają jednak różne mechanizmy psychologiczne.

Jak pomóc osobie z syndromem sztokholmskim?

Pomoc osobie z syndromem sztokholmskim jest trudna. Wymaga cierpliwości i zrozumienia. Nigdy nie wywieraj presji na ofierze. Nie zmuszaj jej do działania. Ważne jest zachowanie kontaktu. Nie dopuszczaj do jej izolacji społecznej. Wsparcie bliskich osób jest kluczowe.

Oto kilka sugestii, jak pomóc:

  • Zachowuj kontakt i nie dopuszczaj do izolacji.
  • Podsuwaj różne rozwiązania i możliwości wyjścia z sytuacji.
  • Wzmacniaj poczucie własnej wartości ofiary.
  • Wsparcie i pomoc ze strony bliskich jest kluczowe w procesie leczenia.
  • Psychoedukacja dla rodziny i bliskich jest ważna dla udzielania pomocy ofierze.
  • Wsparcie ze strony rodziny i bliskich odgrywa niezwykle istotną rolę.
  • Osoby z syndromem sztokholmskim powinny otrzymać wsparcie wolne od oceny i krytyki.
  • Ważne jest przyjęcie, że reakcje ofiary mogą być nieprzewidywalne.

Nie oceniaj i nie krytykuj ofiary. Jej reakcje mogą być trudne do zrozumienia. Pamiętaj, że to mechanizm przetrwania. Ofiara potrzebuje bezpiecznej przestrzeni. Potrzebuje poczucia akceptacji. Pomoc psychologiczna jest często niezbędna.

Jak leczyć syndrom sztokholmski?

Leczenie syndromu sztokholmskiego jest procesem. Wymaga profesjonalnej pomocy. Konieczna jest psychoterapia. Celem jest przepracowanie traumy. Ofiara musi zrozumieć mechanizmy syndromu. Musi nauczyć się zdrowych sposobów radzenia sobie.

Metody terapeutyczne stosowane w leczeniu:

  • Psychoterapia indywidualna – pomaga zrozumieć doświadczenia.
  • Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) – zmienia negatywne wzorce myślenia.
  • EMDR (Eye Movement Desensitization and Reprocessing) – przetwarza traumatyczne wspomnienia.
  • Terapia psychodynamiczna – bada nieświadome procesy.
  • Psychoterapia rodzinna – jeśli syndrom dotyczy relacji rodzinnych.
  • Terapia grupowa – wsparcie od innych osób z podobnymi doświadczeniami.

Leczenie farmakologiczne może być potrzebne. Stosuje się je przy współistniejących zaburzeniach. Leki pomagają w leczeniu depresji czy lęku. Ważne jest wsparcie społeczne. Kontynuacja terapii zapobiega nawrotom. Pomoc oferuje Niebieska Linia. Leczenie musi zacząć się od wyjścia z toksycznej relacji.

Osoby podejrzewające syndrom powinny szukać pomocy. Profesjonalna pomoc psychologiczna jest dostępna. Można rozważyć konsultację online. Terapia może pomóc w powrocie do normalnego życia.

Nie stosuj zbyt silnej presji na ofierze. Proces leczenia wymaga czasu. Ofiara musi być gotowa na zmiany. Wsparcie bliskich jest nieocenione.

Najczęściej zadawane pytania (FAQ)

Co to jest syndrom sztokholmski?

Syndrom sztokholmski to stan psychiczny. Ofiara rozwija pozytywne uczucia wobec swojego oprawcy. Dzieje się to w sytuacji zagrożenia lub długotrwałej przemocy.

Skąd wzięła się nazwa syndrom sztokholmski?

Nazwa pochodzi z 1973 roku. Odnosi się do napadu na bank w Sztokholmie. Zakładnicy nawiązali pozytywną więź z porywaczami.

Jakie są główne objawy syndromu sztokholmskiego?

Główne objawy to pozytywne uczucia do oprawcy. Ofiara usprawiedliwia jego działania. Może odczuwać lęk przed ucieczką. Często pojawia się wrogość do osób próbujących pomóc.

Czy syndrom sztokholmski to choroba psychiczna?

Nie, syndrom sztokholmski nie jest chorobą psychiczną. To mechanizm psychologiczny. Pomaga ofierze przetrwać traumatyczne doświadczenia. Może jednak współistnieć z innymi zaburzeniami.

Jak leczy się syndrom sztokholmski?

Leczenie opiera się na psychoterapii. Stosuje się CBT, EMDR, terapię psychodynamiczną. Kluczowe jest wsparcie społeczne. W niektórych przypadkach potrzebna jest farmakoterapia.

Zobacz także:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *